Projekt kontrolerów ruchu wykorzystywanych do wirtualnej rehabilitacji
Zestaw do rehabilitacji MOVE składa się z sześciu sensorów z opaskami zakładanymi na ciało oraz joysticka kontrolującego ruch kończyn górnych. Do zestawu dołączona jest indukcyjna ładowarka oraz miejsce do przechowywania całego systemu. Opaski są zapinane na rzepy, a wszystkie sensory przyczepia się do opaski w taki sam sposób, co zapewnia wygodę i łatwość użytkowania.
Z MOVE pacjenci mogą trenować w domu, będąc nadal pod czujnym okiem specjalisty. Dane są rejestrowane, dzięki czemu wgląd do wyników rehabilitacji ma zarówno pacjent jak i rehabilitant, który ma możliwość zmiany programu zajęć pacjenta. Możliwość kontroli wyników rehabilitacji u dorosłych pacjentów wpływa na ich motywację do dalszych ćwiczeń rehabilitujących.
Motywacją do podjęcia tego tematu było zainteresowanie rehabilitacją z wykorzystaniem wirtualnej rzeczywistości oraz chęć zaprojektowania wygodnych opasek, które po nałożeniu na ciało pacjenta nie krępowałyby jego ruchów. System bardziej dostępny i wygodniejszy w użytkowaniu w domu może wpłynąć na uzyskanie lepszych efektów rehabilitacji w znacznie krótszym czasie. W trakcie pracy nawiązałam również kontakt z pracownikami Instytutu Informatyki i autorami projektu systemu kontrolerów ruchu – dr Pawłem Janikiem i dr Małgorzatą Janik z Wydziału Informatyki i Nauki o Materiałach Uniwersytetu Śląskiego.
Technologia VR jest obecnie dynamicznie rozwijającą się dziedziną informatyki, chociaż często kojarzy się tylko z zabawą. Rozwój technologii komputerowych oraz systemów informatycznych sprawia, że znajdują one coraz szersze zastosowanie w medycynie. Rehabilitacja jest jedną z dziedzin, w które dynamicznie wkraczają nowoczesne technologie. Pozwalają one lekarzom lub rehabilitantom zbadać pod wieloma względami ruch pacjenta za pomocą informacji wysyłanych bezpośrednio do komputera – z oprogramowaniem, które od razu zajmuje się ich analizą.
Starałam się rozwiązać problemy, na które zwróciłam uwagę podczas testowania opasek prototypów. Rozmowy z lekarzami i rehabilitantami były bardzo pomocne, lecz najważniejsze były dla mnie opinie pacjentów, którzy zazwyczaj mieli ograniczoną ruchomość kończyn górnych.